long weekend in May

ENG: That was such an awesome time.... Hard to describe. We went to Jedwabno, small city in a Lake District.
4 days of really enjoying ourselves, pretty good weather (sun, no rain, not too cold), short road trips to close-by lakes, lazy walking around them or just sitting, taking pictures, having varied discussions - from the very silly to the very very serious and personal, smoking sheesha, drinking beer, bbq by the evening, Sunday mess (sermon has stricken all 4 of us- we all had this feeling it was directly to us; so adequate at least to my situation), on Saturday 4 friends joined and the party was quite a blast, playing frisbee with son of our host, recovering from parties/drinking days before, watching movies (with projector) and listening to the music. Lakes visited: Warchały, Dłużek, other no-name lake ;)
Only shortcoming - lack of sleep ;)
But besides that - for me that was marvelous, wonderful time. Thanks guys.

PL: To był genialny weekend. Aż mi ciężko to opisać jak mi było dobrze. A pojechaliśmy do Jedwabna.
4 dni cieszenia się naszym własnym doborowy towarzystwem, całkiem zacna pogoda (słońce, w zasadzie bez deszczu, niezbyt zimno chociaż pod wzgldem temp. nie byliśmy rozpieszczani), wypady nad okoliczne jeziorka, leniwe spacerowanie wokoło albo po prostu siedzenie i podziwianie widoczków, przeróżne dyskusje od średnio wyrafinowanych intelektualnie do poważnych i trudnych tematów czasem nawet dość osobistych, sheesha, piwko, grill wieczorami, niedzielna (kazanie każdego z nas dość poruszyło i chyba każde z nas miało wrażenie jakby było skierowane dokładnie do nas; ja w każdym razie miałam takie odczucie i bardzo było adekwatne do mojej sytuacji) i 3-majowa msza, w sobotę 4 chłopa do nas dołączyło a wieczorna impreza była bardzo zacna, gra we frisbee z synem gospodarza, powroty do rzeczywistości po wieczornych "imprezkach", oglądanie filmów wyświetlanych poprzez projektor, słuchanie muzyki.
Odwiedzone jeziorka: Warchały, Dłużek, jezioro bezimienne.
Jedyny mankament? Permanentne niedospanie.

A tak poza tym - dla mnie było fantastycznie.